Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

sty 02 2018

Sposób na odwagę, czyli lateks w roli głównej...


Komentarze: 0

Lateks od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Niektóre kobiety uwielbiają kostiumy lateksowe, które zakładają w nocy, by podkreślić swój drapieżny styl i seksowne krągłości. Inne, odważne i ekstrawaganckie, pokazują się w lateksie nawet w ciągu dnia podczas wyjścia na zakupy, bądź spaceru. Komplety z lateksu, vinylu czy lacku są niesamowicie seksowne. Zakładając taką odzież w nocy żaden facet nie będzie w stanie się oprzeć, a namiętnie spędzona noc pozostawi namiętny posmak na kolejne dni. Kostium lateksowy niesie za sobą same zalety. Jego obcisłość podkreśla kobiece wdzięki, a drapieżność dodaje odwagi i doprowadza mężczyzn do szaleństwa.
Stroje lateksowe są często uznawane za zbyt odważne by zakładać je gdzie indziej, niż do łóżka. Nic bardziej mylnego! Kostium lateksowy, który nie odkrywa zbyt wiele, dodaje kobietom siły, odwagi i seksapilu. Zmysły mężczyzn są rozpalone, gdy wyobrażają sobie co mogliby zastać pod cienką skórką lateksu. Lateks jest najlepszym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi i uwiedzenie mężczyzny.
Wiele gwiazd, takich jak Kim Kardashian, Rihanna, czy Angelina Jolie lateksem podkreśla swoją figurę i emanuje drapieżnością. "Druga skóra", którą jest lateks wprawia facetów w obłęd. Niby prosty i niepozorny, ale kusi bardziej od fikuśnej bielizny.


Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz